Przepraszam za tak długą nieobecność, ale niestety nie miałam możliwości napisania rozdziału. Obecnie jestem zmuszona pisać od koleżanki. Laptop mi się popsuł i dopiero niedawno zaniosłam go do naprawy. Nie wiem kiedy będę mogła go odebrać, mam nadzieję, że już niedługo.
Chciałabym powiedzieć, że mam już chociażby zaczęty rozdział, ale niestety nie mogę tego powiedzieć. Nie mam nawet jednej linijki, choć pomysłów masę.
Jeśli ktokolwiek to czyta, to bardzo dziękuję za zajrzenie na tego bloga i obiecuję jak najszybciej zabrać się za pisanie rozdziału.
Pozdrawiam.
PS Dodałam ankietę (znajduje się pod statystyką) i byłabym bardzo wdzięczna za wzięcie w niej udziału :).
PS Dodałam ankietę (znajduje się pod statystyką) i byłabym bardzo wdzięczna za wzięcie w niej udziału :).
Liczę na to, że niedługo się tu pojawisz. Z powodu ferii i przewlekłej choroby zapalenia płuc, na którą zapadłam kilka dni temu i nie mogę teraz nawet wyjść z domu- zaczęłam przeglądać katalog blogów, wpadłam tu, przeczytałam wszystko od deski do deski i jestem iście oczarowana. Mam nadzieję, że nie karzesz mi długo na siebie czekać :) dodaję cię do linków i zapraszam do siebie, choć prowadzę bloga o nieco odmiennej tematyce, a ukazał się dopiero prolog :D alee... może ci się spodoba :) pozdrawiam z http://little-deschutes.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu laptopa. Ja nie wiem co bym zrobiła gdyby mój laptop się zepsuł. Sama piszę opowiadanie i znam twój ból. A co do opowiadania...jest naprawdę super. Mówię serio. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anne
Zapraszam do mnie http://rise-of-the-guardians.blogspot.com/
Cześć. Zapraszam do zapoznania się z pierwszym rozdziałem na blogu http://www.corkaczasu.blogspot.com/ Mam nadzieję, że spodoba Ci się ta historia. :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetny blog :D nie mogę się doczekać kolejnej notki :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wrócisz do pisania. Dobrze piszesz i byłoby szkoda.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, bloga nie opuszczam, przynajmniej na razie. Nie mniej jednak mój laptop nawet po naprawie odmawia mi posłuszeństwa. Wcześniej napisałam kawałek rozdziału, to wszystko się usunęło... Do wakacji planuję kupić nowy laptop, więc mam nadzieję, że być może za jakiś czas uda mi się coś naskrobać :). Poza tym, miło mi, że wyrażasz chęć czytania mojego opowiadania - to dla mnie dużo znaczy i jest sporą motywacją do podjęcia walki z moim laptopem :D.
UsuńChce rozdziału ! :)
OdpowiedzUsuń